lunes, 10 de julio de 2006

Wędrówki ludów

Nie urodziłem się
na równiku,
lecz blisko bieguna,

całe życie
w drodze na południe,
po omacku,
przez pustkowia i mokradła,

za wyblakłym drogowskazem
z napisem miłość


martes, 9 de mayo de 2006

POCIĄG DO ŻYCIA

Tacie, 

Skąd się wziął?
Miarowy stukot kół
pociągu do Symferopola.
Tutaj? Teraz?
Na skraju galaktyki,
jakich pełno.

Czy tam tylko przesiadka?
Tak, jechać – i nieważne dokąd.
Czy tam tory się kończą?
Więc po co?

Jechały przed nami pociągi,
pojadą i po nas.
Po prostych, szerokich szynach.
Donikąd.

Czy one będą pamiętać
szerokość Twojego uśmiechu?


(9.V.2006)


jueves, 23 de marzo de 2006

Alleluja!

Wielkanoc 2003


Samotnym, smutnym, strwożonym,
Bez domu, bez ciepła, bez miłości,
Zagubionym, zostawionym, złamanym,

Smacznego jajka, mokrego dyngusa,
Długich spacerów donikąd,
tysiącgodzinnym, wiosennie rozćwierkanym popołudniem,
Wesołych Świąt!
jak najrzadziej.


miércoles, 1 de febrero de 2006

Na stu milionach karteczek



Ludziom za biurkiem,
Na stu milionach karteczek
Dziś to, jutro tamto,
maczkiem zapisane,
Życie schowane do bezbarwnych teczek
w myśl planu,
przegrane.

Marzenia zakryte liter pełną garścią
Małych żółtych karteczek poplątany warkocz,
Od brzegu do brzegu wisi nad przepaścią
rozkołysz, rozjaśnij, roztańcz się i skocz!